aaa4
młodszy kinoman
Dołączył: 14 Gru 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:02, 18 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Admiral gwaltownie podniosl glowe.
-Kal, zwariowalas.
Izabela odwrocila sie i obrzucila spojrzeniem Marjan - jaka szkoda, ze mechanisci odrzucaja aTan. Przeniosla spojrzenie na Louisa i rozpiela kabure. Jej glos byl miekki jak aksamit.
-Nomachi, musimy ich gonic. Przez aTan. Louis cofnal sie o krok, podnoszac reke, jakby chcial sie zaslonic przed promieniem. Powoli, jak we snie, wymamrotal:
-Kal, mam malo pieniedzy, a na Dogarze byly takie ceny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|